

Wrzesień, wraz z rozpoczynajacym się rokiem szkolnym, a w tym roku zwłaszcza specyficznym, naszprycowanym ogromną falą zastraszania medialnego, to okres nie tyle covid 19, co częstej lepszej lub gorszej pogody. Pojawiające się deszcze, wiatry i zachmurzenia, powodują swoiste patogeny narastająych zachorowań na infekcje i wirusy, co nie znaczy żenie są one potrzebne ! Potrzebne są jak najbardziej, a my powinniśmy być właściwie zabezpieczeni aby nasz układ odornościowy ten wrodzony i ten nabyty mogły chronić nasze organizmy przed patogenami. Sprawa dotyczy się zarówno dzieci jak i młodzieży, osób dorosłych oraz starszych. Ważne abyśmy stymulowali a więc pobudzali nasz organizm do samodzielnej walki z patogenami. Dopóki pobudzamy system immunologiczny, on potrafi się bronić, suplementację w nielicznych przypadkach mozemy także przedawkować, co może także obrazować na nadmiernej odporności, a więc docelowo organizm sam zwalczać moze wszystkie inne symptomy jako patogen, np. ciąża. Ale jak już powyżej pisałem, są to bardzo nieliczne przypadki, zazwyczaj mamy niedobory minerałów, wiec suplementacja w dzisiejszych czasach jest niezmiernie istotna, ponieważ żywność nie dostarcza nam właściwych minerałów. Sprawa jest bardzo prosta wizualnie. To tak jak z samochodem, jak o niego dbamy tak długo się nim cieszymy.Jeśli do baku lejemy ” chrzczone ” paliwo, zazwyczaj zaczynają się problemy silnikowe. Nie jeden kierowca, przejechał się na nieuczciwości stacji benzynowej , tak też , a nawet bardzo podobnie jest z naszym organizmem. Aczkolwiek są różne przypadki i odporność, każdy z nas ma podobną ale inaczej sie objawiającą. Wracając do odporności dzieci. Okres powrotu do szkół, kontakt z rówieśnikami, to wszystko jest niezbędne , także dla naszej odporności, co nas nie zabije to nas wzmocni ! tak też jest i tutaj. Każde doswiadczenie bakteryjne które jako dzieci przepracujemy , umacnia naszą odporność na wiek dojrzały . O osobach ” przedwojennych ” mówimy ze są silne ! To prawda, ponieważ nikt nie zwracał nadmiernej uwagi na przesadne mycie się, mycie owoców , warzyw itp. Na wsi jadło się prosto z krzaka, co prawda, nie było tyle pestycydów i herbicydów jako ” środki ochrony roślin ” napisałem w cudzysłowiu, ponieważ zastanawiam się czy można tak wogóle o nich mówić…. Z nadmiernym myciem wszystkiego oraz higieną także nie mozemy przesadzać ! Spłukujemy wówczas ochronną barierę bakteryjną naszej skóry a to samo w sobie osłabia naszą odporność. Przykładem są zwierzęta ! Człowiek pirwotny także. Odporność zwłaszcza u dzieci warto pobudzać posiłkami, czy napojami, aby wystrzegac się przed patogenami, wirusami i antybiotykami , a to jest niezmiernie ważne, u kobiet na późniejsza ostoporozę i candydozę, a u mężczyzn na potencje, canddydoze, miażdżyce i choroby związane ze stanami emocjonalnymi . W jelitach nasze zdrowie. Przechodząc do konkretnych zaleceń z zakresu medycyny tradycyjnej osobiscie polecam i zalecam : Podawanie dzieciom narażonym na zachorowywania, napar rumiankowy słodzony miodem( miód dowolny, każdy dobry o ile jest pradziwy- prawdziwy miód zazwyczaj jest zastygły a wiec krzepnie, krystalizuje, podczas gdy mieszanki sztuczne oprócz akacjowego są płynne przez cały rok ). Rumianek nie dość że właściwie wpływa na nasza florę bakteryjną jelit, to dodatkowo miód pobudza system immunologiczny, wzmacnia go a jednocześnie działa septycznie na patogeny. Rumianek z miodem, w smaku nie jest straszny a jeśli jeszcze dodamy sok z malin, porzeczki, aronii czy truskawek, będzie idealnym połączeniem i myśle że chętnie , a przyajmniej pół chetnie wypijanym przez dzieci . Rumianek z miodem, jest polecany w medycynie apiterapeutycznej Rumunii, Bułgarii Grecji jak i krajach południowych Bałkanów co poparte wieloma klinicznymi badaniami ( przyp.prof.Bogdan Kędzia – mój mentor ) wskazuje za najwyzszy stopień zapobiegania infekcji u dzieci. Oprócz tego warto podawać dzieciom dżemy, komfitury i marmolady samodzielnie przygotowywane przez nas w domach lub zakupiona z pewnego źródła. Sama w sobie moc minerałów i witamin jest właściwa dla naszego systemu odporności, a dzieci lubią to co słodkie( stety i niestety ) więc dżem czy komfitura dobrej jakości, wpływa właściwie. Odproność dzieci, możemy także wzmacniać propolisem, nawet na alkoholu, czego większość mam się obawia. Są to tak śladowe ilości, że ani nie zaszkodzą, ani nie zrobią z naszych dzieci anłogowych alkoholików. Życząc zdrowia i dobrej odporności jesiennych słot , polecam stosowanie naparu rumiankowego z miodem, nie tylko u naszych milusińskich . Dobrego zdrowia
Łukasz Karol Uliasz
Naturopata Dyplomowany